Gdy minimalizm spotyka się z futuryzmem: nowy Xpeng P7 to nie tylko samochód, ale koncepcja nowoczesnej mobilności – z tyłem, którego pozazdrościliby włoscy projektanci, i sztuczną inteligencją, która wie, dokąd jedziesz, zanim się obejrzysz.
Chiński producent samochodów Xpeng ujawnił pierwsze zdjęcia najnowszej wersji swojego elektrycznego modelu sportowej limuzyny – P7. Ten technologiczny samochód typu muscle car jest wyraźnie skierowany do tych, którzy chcą sterować przyszłością, a nie tylko jeździć do sklepu. Zewnętrzny? Smukła, metaliczna sylwetka z „klimatem pocisku” i wyrzeźbiony tył sprawiają wrażenie czegoś poważnego nawet na parkingu.
Zobacz ten post na Instagramie
Projekt przypisuje się Rafiq Ferrag – guru designu, który stworzył pierwszą generację P7 w 2018 roku. Tym razem Ferrag rezygnuje z retro flirtu i stawia na „klasyczną neutralność”. Ale nie martw się - nawet neutralność może mieć charakter, jeśli ubierzesz ją w kolor płynnej stali, który odbija otoczenie i sprawia, że staje się niemal kameleonowata.
Nowy Xpeng P7 2025Wnętrze: mniejsza kabina, więcej technologii
Nowe Xpeng P7 Model 2025 pomieści pięć osób – czterech entuzjastów technologii i kierowcę, który ma teraz znacznie mniej obowiązków niż wcześniej. Wnętrze jest bardziej kompaktowe niż w modelu P7+, co Xpeng uzasadnia faktem, że nie został zaprojektowany jako rodzinny „minivan”, lecz bardziej jak elektryczny dwuosobowy samochód Jamesa Bonda... no prawie.
Pojazd otrzymał pięć gwiazdek (obecna generacja) w testach bezpieczeństwa C-NCAP i Euro NCAP, co oznacza, że może wykorzystywać tę technologię nawet w ściśle kontrolowanych ramach europejskiej biurokracji. Dobra robota, Xpeng!
Sztuczna inteligencja: Twój nowy towarzysz
Ponieważ nie mówimy już o pojazdach, ale o inteligentnych systemach na kołach, nowe Xpeng P7 2025 wyposażony w tryb jazdy wspomagany sztuczną inteligencją. Oznacza to, że pojazd może dostosować się do warunków drogowych, Twoich nawyków jazdy i – potencjalnie – Twojego nastroju. Inteligentną jazdę aktywuje się jednym kliknięciem, a kierowca może cieszyć się tzw. „immersyjnym inteligentnym kokpitem”. Przetłumaczony: cyfrowa chatka, o której marzy każdy miłośnik technologii (albo przynajmniej jego Instagram).
Pod ogromnym, panoramicznym szklanym dachem, który zaczyna się nad głową kierowcy i kończy dopiero przy bagażniku, łatwo zapomnisz, że nie jesteś w samolocie, a w samochodzie. System opiera się na zorientowanych wizualnie czujnikach i kamerach zasilanych przez układ Turing – autorski projekt sztucznej inteligencji firmy Xpeng. Tak, chińska inżynieria to nie przelewki.
Premiera na rynku: jesień 2025 r. – jeśli niebo nie spadnie na Ziemię
Nowy Xpeng P7 2025 będzie dostępny w trzecim kwartale 2025 roku. Gdzie? Pozostaje to tajemnicą, owianą mgłą milczenia ze strony PR-u. Globalna dostępność modelu nie została jeszcze potwierdzona, ale biorąc pod uwagę ambicje marki, to tylko kwestia czasu, zanim zobaczymy P7 na europejskich drogach (lub przynajmniej na TikToku).
Wnioski: przyszłość pachnie stalą i algorytmami
Nowy Xpeng P7 2025 to nie tylko samochód elektryczny. To jest stwierdzenie. To manifest nowoczesnego myślenia o urządzeniach mobilnych – gdzie design spotyka się z algorytmami, a kierownica staje się dodatkiem. Jeśli zawsze chciałeś mieć pojazd, który będzie myślał za Ciebie, podczas gdy Ty będziesz mógł cieszyć się widokiem przez panoramiczny dach, to P7 nie jest przyszłością. To prezent, który będzie dostępny jesienią.