Kuchnia libańska uznawana jest za jedną z najsmaczniejszych i najzdrowszych. I tak jak jest to tygiel najlepszego jedzenia Bliskiego Wschodu, tak jest to tygiel specyficznych restauracji kulinarnych, czy to lewym „brzegu” ulicy Trubarjeva w Lublanie, gdzie swoją siedzibę znalazła także nowo otwarta restauracja „Lebanonske meze in other przyjemnościs”. Wreszcie o Bliskim Wschodzie możemy mówić poza kontekstem politycznym.
Trubarjewa 45
Lublana
Od zeszłego tygodnia tzw Trubariewa oprócz falafeli itp. oferuje także eklektyczny wybór ciepłych i zimnych dań mięsnych oraz dań wegetariańskich libańskich Mes, czyli małe posiłki (rodzaj libańskiej wersji hiszpańskich tapas), które składają się głównie z sałatki, przekąski w postaci smażonych warzyw i owoców morza, sosów, pikli i innych marynowanych warzyw oraz Arabski chleb (tu też „domowe” i świeżo upieczone), do których tradycyjnie podaje się drinka (lub odwrotnie, do drinka dołączają meze), tutaj będzie to głównie arak (brandy rafinowana anyżem) i Wino libańskie. Oczywiście serwują również jedzenie typowe dania główne, ale nie brakuje im nawet przeplatających się aromatów desery z baklawą na czole.
CZYTAJ WIĘCEJ: Z tarasu restauracji 1906 roztacza się najpiękniejszy widok na wyspę Bled
Kuchnia libańska jest dość blisko Europejczyków, ponieważ ma nasiona śródziemnomorski, z wyjątkiem kilku dodatkowych „przypraw” wrzucanych do libańskiej „ministerstwa” na przestrzeni dziejów przez jej najeźdźców. Więcej niż tylko szczypta najechała go za sprawą długiego panowania Turków Kuchnia turecka, ale głównie go słodziły Francuz, który między innymi zostawił bułki.