Eksperci ostrzegają przed wzrostem niepokoju i samotności wśród pokolenia Z. Czy winne jest nadmierne rodzicielstwo?
Nadmierne rodzicielstwo lub „Rodzicielstwo helikopterem” to etykieta używana do opisania niezdrowego wzorca rodzicielskiego. W tym przypadku rodzic całą swoją uwagę poświęca wychowaniu dziecka, wykonuje nieprzyjemne zadania i podejmuje za niego decyzje. Nawet jeśli ten jest już wystarczająco stary.
Nadmierne rodzicielstwo objawia się kontrolą, ochroną i nadmiernym zaangażowaniem w życie dziecka. Według niektórych badań ten właśnie wzorzec wychowania można powiązać ze wzrostem samotności i niepokoju wśród pokolenia Z. To ostatnie wynika z niedawnego badania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA, 2020) określane jako najbardziej obciążone pokolenie po pandemii.
Pokolenie Z to osoby urodzone w latach 1997–2012. Pokolenie Z jest na dobrej drodze, aby stać się najlepiej wykształconym pokoleniem w historii, ale wiąże się to z pewnymi wyzwaniami.
Badania wykazały, że pokolenie Z boryka się z dużą niepewnością, doświadcza zwiększonego stresu i już zgłasza objawy depresji. Według badania APA z 2023 r. zatytułowanego „Naród odzyskujący siły po traumie zbiorowej” pokolenie Z uważa pieniądze (82 proc.), wyzwania zdrowotne (82 proc.), gospodarkę i koszty mieszkaniowe za ważne czynniki stresogenne w życiu.
W badaniu przeprowadzonym przez Chengfei Jiao i jego współpracowników stwierdzono, że nadmierne rodzicielstwo jest czynnikiem ryzyka dla dobrostanu pokolenia Z. Naukowcy zbadali związek między nadmiernym rodzicielstwem, samotnością i lękiem społecznym u 287 młodych dorosłych.
Wyniki badania wykazały, że nadmierne rodzicielstwo ze strony głównego rodzica wiązało się ze zwiększonym poczuciem samotności, lękiem społecznym i trudnościami w regulacji emocji. Nadmierne rodzicielstwo ma miejsce, gdy rodzic kontroluje relacje z dorastającą młodą osobą.
Co my, rodzice, możemy zrobić?
Rodzicielstwo Pokolenie Z niesie ze sobą wiele wyzwań. Nie ma instrukcji i nie ma 100% racji ani zła. Ważne jest jednak, aby pozwolić dzieciom na samodzielne doświadczanie pewnych rzeczy, bez całkowitego brania na siebie ich ciężaru. Jest to tak ważne dla rozwoju dziecka, że po drodze zawodzi, choć brzmi to tak surowo. Nadmierne rodzicielstwo zmusza nas do jak największej ochrony, ale to dzięki wyzwaniom i upadkom dzieci zdobywają cenne doświadczenia na całe życie. Dlatego nie wskakuj i nie rozwiązuj sytuacji w przypadku nawet najmniejszego dyskomfortu. Pozwól dzieciom, stosownie do wieku, rozwiązać problem, ale daj im znać, że mogą na Tobie polegać, jeśli chodzi o pomoc i wsparcie. Największe lekcje w życiu można wyciągnąć z naszych porażek, jeśli usiądziemy i przeanalizujemy, co poszło nie tak, a następnie opracujemy nowy plan rozwiązania problemu.