Toyota w końcu pogodziła się z faktem, że „bZ4X” brzmi jak kod dostępu do Wi-Fi w Burger Kingu. Nowa „Toyota bZ” nie tylko zmieniła nazwę, ale wreszcie stała się poważnym graczem na rynku elektrycznych SUV-ów. I tak, ma to taki zasięg, że można o tym pisać bez wstydu.
Historia przedstawia się mniej więcej tak: Toyota wystrzelony bZ4X, który był wizualnie interesujący, technologicznie przyzwoity, ale... po prostu nie przyciągał uwagi. Nazwa? Dziwny. Jak daleko? Mechaniczny. Ładowanie? Kompatybilny z 2018. Dlatego na 2026 powiedzieli „Reset”. A wynik? Nowy Toyota bZ. Żadnych zbędnych liter. Żadnych wymówek.
Toyota bZ – technicznie rzecz biorąc – konkretna modernizacja
Dzięki maksymalnemu zasięgowi 505 kilometrów (314 mil) na jednym ładowaniu nowy bZ XLE FWD Plus dotrzymaj obietnicy. Co stanowi około 25 % więcej niż w przypadku jego poprzednika. Co nie jest już powodem do szukania wymówek, dlaczego tankujesz w warsztacie dealera.
Model | Bateria | Moc | Zasięg |
---|---|---|---|
bZ XLE FWD | 57,7 kWh | 168 KM (125 kW) | 380 kilometrów |
bZ XLE FWD Plus | 74,4 kWh | 221 KM (165 kW) | 505 kilometrów |
bZ XLE AWD | 74,4 kWh | 338 KM (252 kW) | 463 kilometry |
bZ Limited FWD | 74,4 kWh | 221 KM (165 kW) | 481 kilometrów |
bZ Limited AWD | 74,4 kWh | 338 KM (252 kW) | 447 kilometrów |
Wersja AWD rozpędza się do 100 km/h w 4,9 sekundy. Co jest prawie sportowe. FWD w spokojniejszych warunkach 8 sekund – ponieważ nie wszyscy potrzebujemy terapii adrenaliną każdego dnia.
Zewnętrze, które nie wstydzi się już parkingu galerii handlowej
Największe zwycięstwo wizualne? Koniec z czarnymi plastikowymi błotnikami, które kiedyś wyglądały jak akcesoria do paintballa. Nowa Toyota bZ jest czysta, płynna i pewna w prowadzeniu. A także bardziej dorosłe pod względem kolorystycznym – dostępnych jest osiem kolorów, z czego sześć jest w tonacji „premium”. Bo czemu nie?
Rowery? 18 cali w wersji podstawowej i 20 cali w droższych.
Wnętrze: cyfrowe, komfortowe, niemal premium
Nowy 14-calowy ekran, ładowanie bezprzewodowe (oczywiście Qi), przyzwoita akustyka (6 głośników w podstawie, opcjonalnie 9 JBL). Krzesła są wykonane z materiału tekstylnego, ale można kupić również skórzane „SofTex”. Paleta kolorów we wnętrzu pozostaje pomiędzy szarością a czernią – bardziej w stylu zen niż Las Vegas.
A co z kosmosem? Przód 1070 mm na nogi, tył 897 mm. Pień? 770 litrów – czyli nieco więcej niż Ioniq 5. Małe zwycięstwo.
Bezpieczeństwo i inteligencja: Toyota wie, jak grać bezpiecznie
System bezpieczeństwa Toyota Safety Sense 3.0 jest wyposażeniem standardowym. Ma wszystko: adaptacyjny tempomat, asystenta utrzymania pasa ruchu, automatyczne hamowanie i kilka innych systemów, które uchronią Cię przed nieuwagą.
A co z nadzieniem? Norma NACS – oznacza to, że teraz możesz łatwo podłączyć się do ładowarek Tesla Supercharger. Skończyły się czasy, gdy trzeba było szukać stacji „kompatybilnych”.
Podsumowanie: Wreszcie elektryczna Toyota, którą możemy polecić bez wymówek
Nowa Toyota bZ jest dokładnie taka, jaka powinna być za pierwszym razem: wygodna, nowoczesna, z realistycznym zasięgiem i designem, który nie przypomina koncepcji z roku 2049. Dzięki nowemu modelowi Toyota w końcu nadrobiła zaległości i po długim czasie weszła w dyskusję na temat poważnych elektrycznych SUV-ów.
Cena? Jeszcze nie wiadomo. Jeśli jednak tendencja i jakość pozostaną takie same, możemy spodziewać się ceny wywoławczej wynoszącej około 45 000 euro. Choć nie jest to dużo, to biorąc pod uwagę wyposażenie i zasięg, nie jest to kwota przesadzona.
Sceptycy powiedzą, że Toyota jest wciąż „zbyt rozpoznawalna”. Ale sądząc po tym, co pokazał bZ 2026 – nigdy nie jest za późno, jeśli wiesz, jak słuchać rynku.