Nieprzyjemne uczucie nie jest przyjemne. Ale nie możesz uniknąć tego uczucia dyskomfortu, ponieważ włącza się ono automatycznie, jak system wczesnego ostrzegania przed czymś, na co musisz zwrócić uwagę.
Możesz codziennie odczuwać dyskomfort, który możesz zignorować, aż do uczucia dyskomfortu, który wymaga, abyś coś z tym zrobił.
Czasami jest to poczucie niepokoju, które unosi się w powietrzu, napięcie i nieprzyjemne emocje, którymi promieniują inni. Czasami czujesz się nieswojo, ponieważ musisz zrobić coś, czego nie robisz, lub jest to sprzeczne z Twoimi oczekiwaniami, lub czujesz się winny, ponieważ nie zrobiłeś czegoś tak dobrze, jak mogłeś.
Bez względu na to, jak bardzo starasz się zachować pozytywne nastawienie i unikać nieprzyjemnych uczuć, to zawsze nie działa. Dyskomfort jest gdzieś w tobie i właściwie pokazuje ci, w którym kierunku musisz się poruszać. Ostrzega, że coś może nie być tak, jak powinno.
Dyskomfort służy jako orientacja. Jeśli jesteś w roli miłej osoby, takiej, która robi wszystko dla innych i próbujesz wyrwać się z tej ramy, poczujesz się nieswojo. Dlaczego? Ponieważ inni będą mieli do ciebie o to pretensje.
Jeśli masz wokół siebie manipulujących i samolubnych ludzi, będą próbowali wepchnąć cię z powrotem do tego schematu. Sprawią, że poczujesz się winny i nie pozwolą ci przełamać schematu, który cię powstrzymuje. Wyznaczanie granic nie jest łatwe, zwłaszcza, gdy relacje są już zbudowane według określonego schematu i chcesz to zmienić. Kiedy budujesz pewność siebie i zmieniasz swoje zachowanie, dyskomfort towarzyszy Ci na każdym kroku, dając Ci znać, że jesteś na dobrej drodze.
Zawsze są w życiu związki i sytuacje, kiedy musisz stawiać innych na pierwszym miejscu lub robić coś, co nie jest ci bliskie, czego nie lubisz i czujesz się źle, bo te rzeczy są częścią związku, pracy, częścią twoich decyzji .
Wszystko, co możesz zrobić, to decyduj zgodnie ze swoimi wartościami. Czasami kompromisy i ustępstwa pasują do szerszego obrazu, wizji, celów, do których dążysz i sposobu ich osiągnięcia.
Zaniedbywanie własnych wartości i ciągłe pójście na kompromisy i ustępstwa nie jest dobre dla zdrowia psychicznego i fizycznego. Towarzyszący Ci dyskomfort zostaje na stałe w Twoim ciele.
Uczucie, które nie mija i nie ustaje, ale przyzwyczajasz się do niego i już go nie zauważasz. Odrętwia i staje się trucizną. Poczucie winy nieustannie cię trawi, uraza cię zatruwa i czujesz się źle, w sobie i ze sobą. Dyskomfort traci swoją rolę ostrzeżenia i przewodnika, jeśli stale go ignorujesz i nie podejmujesz się trudnej i niewdzięcznej pracy polegającej na wyznaczaniu granic.
Jeśli chcesz konstruktywnie używaj swojego kompasu dyskomfortu, musisz wyznaczyć granice. Zasadniczo oznacza to, że zaczynasz zachowywać się tak, jak chcesz, aby inni cię traktowali.
Jeśli zaniedbujesz własne potrzeby, inni również je zaniedbują. Jeśli ciągle robisz rzeczy, których nie chcesz robić i idziesz na kompromisy, inni będą tego od ciebie oczekiwać. Jeśli nie będziesz szanować siebie, inni też nie będą cię szanować. Dlatego pomyśl o swoich ograniczeniach, o własnym stosunku do siebie.
Nauczysz się strzec swoich granic, podejmuj decyzje w oparciu o swoje wartości, ustalaj priorytety i punkty, wokół których nie ma negocjacji ani kompromisów. A kiedy to zrobisz, uczucie dyskomfortu znów nabierze sensu. Nie zignorujesz tego, ale zauważysz, kiedy się pojawi.
Powiedz sobie: potrzebuję tego, chcę tego, nie mogę! Żadnych wyjaśnień, które łatwo mogą wpaść w uzasadnienie.
Kiedy żyjesz zgodnie ze swoimi przekonaniami, wszystko jest o wiele łatwiejsze. A kiedy czujesz się nieswojo, nie musisz tego ignorować, po prostu zrozum, przed czym cię ostrzega.